FLOP SYSTEM chroni zdrowie dzieci

grupa dzieci

Przedszkole Mokronosek zostało wyposażone w jeden z najnowocześniejszych systemów wentylacji w Europie: hybrydowy system wentylacji, na żądanie z rekuperacją ciepła RekuTOTUS.

Pozwoliło to firmie FLOP SYSTEM jako projektantowi i generalnemu wykonawcy spełnić oczekiwania jakie zostały postawione przez inwestora mające na celu stworzenie dla dzieci zdrowego, energooszczędnego środowiska do zabawy i rozwijania swoich umiejętności.

Inteligentny system wentylacji hierarchicznej w układzie stałego ciśnienia, który został wykorzystany w przedszkolu Mokronosek ma na celu wentylację sal zabawowych oraz łazienek tylko w takim wymiarze w jakim jest to potrzebne i daje osobom przebywającym w budynku optymalne warunki bytowania.

„Sercem” całego systemu jest centrala wentylacyjna RekuTOTUS, którą wyposażono w najnowocześniejsze rozwiązania pozwalające jej dynamicznie reagować na wiele zmiennych, które są wyznacznikami intensywności wymiany powietrza. Przy całym tym zaawansowaniu urządzenie to dodatkowo odzyskuje ciepło i chłód oraz filtruje powietrze.

Użytkownicy obiektu mają styczność bezpośrednio z czujnikami CO2/temperatury w salach zabaw oraz czujnikami PIR w łazienkach. Czujniki te na bieżąco monitorują poziom stężenia dwutlenku węgla i dopasowują wydajność wentylacji do aktualnych potrzeb indywidualnie dla każdej sali osobno w tym samym czasie.

Dodatkową zmienną jaką bada czujnik jest temperatura powietrza w pomieszczeniach co pozwala zachować ją na optymalnym poziomie. Ma to bardzo duże znaczenie kiedy poziom CO2 nie jest jeszcze duży a nasłonecznienie powoduje wzrost temperatury w sali. Czujniki PIR natomiast pilnują czy w łazienkach ktoś przebywa obecnie aby móc w takim przypadku zwiększyć wydajność wywiewu usuwając wszelkie zapachy oraz wilgoć.

 

 

 

*Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Regulaminie Korzystania z Serwisu. Zapoznaj się z regulaminem.

Nawiewniki ciśnieniowe czy higrosterowane?

Wywiad z Januszem Kopeckim, dotyczący nawiewników ciśnieniowych.
 1. Jaka jest największa zaleta nawiewnika ciśnieniowego w usprawnianiu wentylacji?
Dostarcza świeże powietrze i usuwa zużyte w wymaganej ilości NIEZALEŻNIE od poziomu wilgotności powietrza wewnętrznego, jednocześnie chroni przed „nadmierną wentylacją” w okresie zimowym, a co za tym idzie przechłodzeniem pomieszczenia i nadmiernym zużyciem energii na jego ogrzewanie. 

2. Jakie cechy sprawiają, że nawiewnik ciśnieniowy sprawdza się w warunkach polskich?
Największym problemem w krajach znajdujących się w podobnej strefie klimatycznej jak Polska są relatywnie wysokie koszty ogrzewania i, co za tym idzie, wentylacji. Stąd nawiewniki ciśnieniowe sprawdzają się u nas dzięki następującym cechom:

      • zdolność do ograniczania strat energetycznych przez zabezpieczenie przed „nadmierną wentylacją”. Z nadmierną wentylacją (ucieczką ciepłą) mamy do czynienia najczęściej wskutek znaczącego spadku temperatury zewnętrznej, wówczas ciąg w kominie wentylacyjnym (podciśnienie) jest większy niż zakładany przez projektanta. Dla „typowych” warunków pracy nawiewnika wg. polskich standardów przyjmuje się poziom różnicy ciśnienia pomiędzy wnętrzem a otoczeniem budynku 10 Pa, dla porównania w Holandii są to tylko 2 Pa ! Praktycznie mówiąc, z „problemem” wentylacji mieszkań mamy do czynienia w zasadzie TYLKO w sezonie „grzewczym”, w pozostałej części roku okna są po prostu otwierane i nawiewnik nie jest wówczas tak potrzebny. GŁÓWNĄ WADĄ WSZYSTKICH NAWIEWNIKÓW OKIENNYCH jest bowiem „zdolność” do niestabilnej wentylacji w układach grawitacyjnych.
      • z uwagi na dominujące budownictwo „blokowe”, szczególnie istotna jest zdolność nawiewników ciśnieniowych do samoczynnego dostosowywania ilości powietrza nawiewanego (i usuwanego) do miejsca lokalu mieszkalnego w danym budynku wielopiętrowym. Chodzi o to, aby we wszystkich lokalach o podobnej architekturze, usytuowanych przy w tej samej klatce schodowej zapewnić podobny komfort wentylacyjny i uniknąć np. ich przechłodzenia. Poziom podciśnienia na nawiewniku w okresie zimowym związany jest bowiem głównie z wysokością komina wentylacyjnego (czytaj: piętra, na którym usytuowany jest lokal) i przy innym niż ciśnieniowym sterowaniu – np. higrosterowaniu lub nawiewnikach z ręczną regulacją poziomu otwarcia -nie da się zapewnić porównywalnych warunków komfortu, higieny i zdrowotności lokalu mieszkalnego. Lokal na parterze danego budynku czteropiętrowego będzie miał kilkakrotnie wyższą wymianę powietrza niż podobny na ostatnim piętrze! Najczęściej ilość nawiewników dobierana jest wg. kubatury lokalu, a nie rzeczywistych warunków pracy nawiewnika takich jak: podciśnienie, wysokość komina wentylacji grawitacyjnej, róża wiatrów, itd. c) obowiązkowe w Polsce budowanie kanałów wentylacji grawitacyjnej w łazience i w kuchni umożliwia stosowanie i skuteczne działanie tych urządzeń po zamontowaniu w istniejącej stolarce okiennej.

3. Jakie są ograniczenia w montażu nawiewnika ciśnieniowego?
W zasadzie nie ma ograniczeń innych niż te, które dotyczą pozostałych rodzajów nawiewników okiennych. W niektórych produktach wysokość czerpni powietrza nie pozwala na montaż ich w skrzydle okna drewnianego i wymusza usytuowanie kompletnego urządzenia (czerpnia + regulator nawiewu) w ościeżnicy okna.

4. Jakie parametry akustyczne zapewnia nawiewnik ciśnieniowy?
W zależności od modelu, u dostępnych na polskim rynku jest to zakres od 32 dB do 41 dB.

5. Czy i jak temperatura powietrza zewnętrznego wpływa na poprawną pracę nawiewnika ciśnieniowego?
Temperatura powietrza zewnętrznego nie ma bezpośredniego wpływu na poprawną pracę nawiewnika ciśnieniowego. Natomiast uwzględniając współdziałanie nawiewnika z kanałem wentylacji grawitacyjnej – im niższa temperatura powietrza zewnętrznego tym bardziej zauważalne ochronne i energooszczędne działanie nawiewnika (bardziej ograniczy nawiew niechcianego – nadmiarowego powietrza).

6. Jaka jest największa przewaga nawiewnika ciśnieniowego nad higrosterowanym?

      • zapewnia STABILNE warunki mikroklimatu wewnętrznego niezależnie od poziomu wilgotności powietrza zarówno zewnętrznego jak i wewnętrznego. Nie dopuszcza bowiem do powstawania i utrzymywania się nadmiernego poziomu wilgotności i złej jakości powietrza w pomieszczeniu (braku tlenu, nadmiaru dwutlenku węgla, tlenku węgla, zapachów, dymu papierosowego i produktów przemiany materii itp.). Mówiąc wprost zapobiegają pojawianiu się negatywnych skutków złej wentylacji zamiast je usuwać po fakcie.
      • z uwagi na konieczność usytuowania elementu regulującego przepływ w nawiewnikach higrosterowa-nych po stronie wewnętrznej okna i jego reaktywność – regulatory nawiewu tych w takich konstrukcjach są dość pokaźnych rozmiarów i szpecą okno w przeciwieństwie do nawiewników ciśnieniowych, gdzie element automatyki stanowi część czerpni powietrza.

7. Trendy stosowania nawiewnika ciśnieniowego w krajach Europy Zachodniej
Z uwagi na strategiczne znaczenie polityki ekologicznej w Unii Europejskiej oraz wymóg oszczędzania ENERGII wszelkie nowe akty normatywne Unii zorientowane są na ochronę tych zasobów.
„EU Energy Performance of Building Directive (EPDB)” stanowi podstawę dla państw-członków do zorientowania tworzonych własnych regulacji prawnych. Systemy wentylacji mieszkań i obiektów publicznych oparte na rozwiązaniach sprzyjających oszczędzaniu energii są tym lepsze im bardziej bezpośrednio i niższym kosztem przyczyniają się do tych oszczędności. W tym aspekcie nawiewniki ciśnieniowe są rozwią-zaniem zdecydowanie lepszym od higrosterowanych, czego dowodem jest chociażby praktyczny brak tych ostatnich w budownictwie skandynawskim czy brytyjskim (wilgoć to przecież największy problem wyspiarzy!) Jest faktem niezaprzeczalnym, że to w tych obszarach Europy powstawały standardy wentylacyjne i tam określany jest też kierunek dalszego rozwoju. U jednych bowiem zawsze było wyjątkowo zimno, a u drugich wyjątkowo wilgotno – oba te czynnika stanowią istotę problemu wentylacji mieszkań.

 

Autor: Janusz Kopecki
Od roku 1988 prezes zarządu firmy FLOP SYSTEM, dostarczającej na rynek polski urządzenia wiodących firm europejskich (głównie skandynawskich i brytyjskich). Autor licznych opracowań technicznych, uczestnik projektów i badań naukowych, jeden z pierwszych w Polsce specjalistów w zakresie wentylacji okiennej i propagator idei „zdrowej wentylacji”.

Dźwiękoszczelność nawiewnika

Co to jest dźwiękoszczelność nawiewników?

Dźwiękoszczelność nawiewników wyrażana jest za pomocą tzw. ważonego współczynnika tłumienia hałasu Rw, podawanego w decybelach (dB). Im jego wartość jest wyższa, tym mniej hałasu będzie docierać do obiektu.

Przykład: gdy natężenie dźwięku na zewnątrz budynku wynosi 55 dB a przegroda (ściana, okno z nawiewnikiem) ma Rw = 30 dB, to wewnątrz pomieszczenia będziemy słyszeli dźwięk o natężeniu 25 dB (55 -30 = 25dB).

Dla celów doboru ważniejsze jest jednak tłumienie dla określonego rodzaju hałasu. Informują o tym tzw. wskaźniki korekcyjne oznaczone symbolami C oraz Ctr.

      • C informuje, o ile spada zdolność tłumienia hałasu charakterystycznego np. dla ruchu lotniczego, szybko poruszających się pociągów czy tras szybkiego ruchu.
      • Ctr dotyczy tłumienia hałasu, w którym dominują niskie tony, czyli np. ruchu ulicznego w mieście lub muzyki dyskotekowej.

Wskaźniki te mają wartość ujemną i są podawane łącznie z Rw np. Rw (C; Ctr) = 35 dB (-1; -5). Oznacza to, że nawiewnik będzie tłumić dźwięki określane przez wskaźnik C o 34 dB a dla Ctr o 30 dB.

Niektórzy producenci oznaczają też nawiewniki za pomocą symboli RA1 lub RA2, jest to nic innego jak RA1=Rw + C oraz RA2=Rw + Ctr.

Co to oznacza w praktyce?

Na obrzeżach miasta wystarczy nam zazwyczaj nawiewnik o współczynniku tlumienia hałasu Rw 30 – 32 dB.

Przy obwodnicy miasta, autostradzie, lotnisku, torach kolejowych współczynnik Rw powinien być wyższy (np. na poziomie 40 dB), ponieważ natężenie hałasu w takim przypadku jest nieporównywalnie większe. Dodatkowo wartość Rw musimy skorygować o współczynnik C (zazwyczaj -1; -2dB).

W centrum miasta najlepszy będzie nawiewnik o Rw wynoszącym co najmniej 35 dB . Dla tego rodzaju hałasu musimy uwzględnić Ctr (zazwyczaj -4 do -6dB).

Pamiętajmy, że na rzeczywistą -wynikową „dzwiękoszczelność nawiewnika”, w konkretnym pomieszczeniu ma wpływ głównie wartość Rw PRZEGRODY BUDOWLANEJ tzn. ściany,w której zamontowane jest okno z nawiewnikiem -nie sam nawiewnik.

Lepszym nawiewnikiem nie „poprawimy” akustyki ściany i okna!

FLOP SYSTEM sp. z o.o.

2015.08.01

 

*Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Regulaminie Korzystania z Serwisu. Zapoznaj się z regulaminem.

Co robić żeby okna się nie pociły ?

Jest tylko jedna przyczyna, dla której okna się „pocą”, jest nią stosunek ilości pary wodnej znajdującej się w powietrzu pomieszczenia, w którym jest zamontowane okno do temperatury powierzchni szyby ( lub ramy okna ) . Gdy jest on NIEWŁAŚCIWY para wodna MUSI zamienić się w wodę i wykropić się na tej powierzchni. O takiej sytuacji mówi się, że para wodna osiągnęła PUNKT ROSY.

PRZYCZYN TEGO STANU RZECZY MOŻE BYĆ BARDZO WIELE, ale na pewno nie ma znaczenia czy okno jest drewniane, plastykowe czy wykonane z innego materiału. Jeśli jest to okno NOWEGO typu, tzn. wyposażone w okucia, które zapewniają szczelność na całym jego obwodzie, tzw. okucia obwiedniowe , teraz powszechnie już stosowane, problem może wystąpić prawie zawsze, gdy dojdzie do sytuacji, o której nadmieniłem na wstępie.

Natomiast sprawa dyskomfortu związanego z tym, że w zimie z nawiewnika „wieje chłodem ” jest odmiennej natury i praktycznie jest problemem NIEROZWIĄZYWALNYM, gdyż przepisy w Polsce i w Europie, jeśli dopuszczają stosowanie nawiewników okiennych NIE NAKAZUJĄ PODGRZEWANIA POWIETRZA NAWIEWANEGO, bo nie można tego w ekonomiczny sposób zrealizować

W strefie klimatycznej w jakiej znajduje się Polska paradoksalnie sprawdzają się w pomieszczeniach mieszkalnych „najprostsze” listwy wentylacyjne -nawiewniki BEZ ŻADNEJ AUTOMATYKI, użytkownik wówczas wg. subiektywnego odczucia dyskomfortu może je przymykać lub otwierać.

Najlepszym rodzajem nawiewników pod kątem ochrony przed przechłodzeniem w tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej są takie, które z jednej strony samoczynnie przymkną się gdy na dworze będzie zbyt mocny wiatr albo będzie bardzo zimno, z drugiej zaś da się je przymknąć, tak, żeby nie „wiało z nich chłodem ” (wg. uznania użytkownika).Takimi są nawiewniki ciśnieniowe.

Pamiętać należy, że w Polsce coraz częściej stawia się budynki wielorodzinne z tzw. wentylacją MECHANICZNĄ ( i bardzo dobrze !), gdzie wentylator generuje ciąg powietrza w pionie wentylacyjnym (w efekcie także na kratce w kuchni i łazience). Takie rozwiązanie zapewnia zawsze, niezależnie od wiatru i temperatury na zewnątrz STAŁY, niezależny od pogody i określony przepisami prawa NAWIEW POWIETRZA ZEWNĘTRZNEGO, jak wiemy niestety NIEOGRZANEGO.

W wentylacji grawitacyjnej ciąg zależy od różnicy temperatury pomiędzy wnętrzem i otoczeniem budynku oraz wysokości komina wentylacyjnego.

Na pewno NIE WOLNO przymykać nawiewników do stopnia, który spowoduje ZBYT MAŁĄ WYMIANĘ POWIETRZA W MIESZKANIU i doprowadzi do podniesienia poziomu WILGOTNOŚCI względnej powietrza takiego, że szyby zaparują. Pamiętajmy : punkt rosy jest „ZMIENNY” !

Co zrobić jeszcze aby ograniczyć negatywny efekt działania wentylacji z wykorzystaniem nawiewników okiennych ?

1.Starać się na etapie projektowym aby pod oknem, w którym będzie zainstalowany nawiewnik znajdował się kaloryfer.

2. Stosować firany, które złagodzą odczucie dyskomfortu wywołanego nagłym opadaniem strugi zimnego powietrza z nawiewnika ku dołowi (największa „bolączka” nawiewników !)

3. Uczynić „wszystko” aby powietrze po przedostaniu się przez nawiewnik pozostawało jak najdłużej w okolicach sufitu, gdyż tam jest dużo cieplej (2-4 °C cieplej niż przy podłodze) i zdążyło się ogrzać od powietrza, które już w pomieszczeniu jest.

Pamiętajmy jednak, że ważniejszym od komfortu jest nasze BEZPIECZEŃSTWO i zdrowie, które pomimo tak wielu wad nawiewniki w oknach zapewniają. Brak właściwej wentylacji w mieszkaniu może stanowić śmiertelne zagrożenie.

I jeszcze jedna uwaga na koniec, pamiętajmy o tym, że powietrze jest dla nas tym czym dla ryb WODA !

Niestety ryby „mają lepiej” – w wodzie wszystkie brudy widać, brudnego i zanieczyszczonego powietrza, którym oddychamy…na naszą zgubę nie widać!

Janusz KOPECKI

FLOP SYSTEM sp. z o.o.

Wrocław , 2015.07.18

 

*Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Regulaminie Korzystania z Serwisu. Zapoznaj się z regulaminem.

Co zrobić żeby szyby się nie pociły i nie wiało z nawiewnika zimnem ?

wentylacja

Jest TYLKO jedna przyczyna : stosunek wilgotności względnej powietrza w  pomieszczeniu ,w którym jest zamontowane to właśnie okno do temperatury powierzchni szyby ( lub ramy tego okna ) jest NIEWŁAŚCIWY , tzn. taki ,przy którym para wodna MUSI zamienić się w wodę = „zaparowane ona”

PRZYCZYN NATOMIAST TEGO STANU RZECZY MOŻE BYĆ BARDZO WIELE ,ale na pewno nie ma znaczenia czy okno jest „drewniane” , „plastykowe” czy inne , jeśli jest to okno NOWEGO typu , tzn . jest wyposażone w okucia ,które zapewniają jego szczelność na całym obwodzie ( tzw. okucia obwiedniowe , teraz powszechnie już stosowane) . Problem może wystąpić prawie zawsze , gdy dojdzie do sytuacji , o której nadmieniłem na wstępie.

Natomiast sprawa „dyskomfortu” związanego z tym ,że w zimie z nawiewnika „wieje chłodem ” jest odmiennej natury i praktycznie jest problemem NIEROZWIĄZYWALNYM , gdyż przepisy w Polsce i w Europie , jeśli dopuszczają stosowanie nawiewników okiennych –  NIE NAKAZUJĄ  ( bo nie ma tego jak zrealizować) PODGRZEWANIA POWIETRZA NAWIEWANEGO.

W strefie klimatycznej w jakiej znajduje się Polska  paradoksalnie sprawdzają się w pomieszczeniach mieszkalnych „najprostsze” listwy wentylacyjne (nawiewniki) -BEZ ŻADNEJ AUTOMATYKI , użytkownik wówczas , na bieżąco  i wg. subiektywnego odczucia dyskomfortu może je przymykać lub otwierać.

Najlepszym rodzajem nawiewników pod względem „ochrony” przed przechłodzeniem , są takie , które z jednej strony samoczynnie przymkną się gdy na dworze będzie mocny wiatr lub gdy będzie bardzo zimno (dotyczy tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej !) tzw. nawiewniki ciśnieniowe , z drugiej zaś można przymknąć , tak ,żeby nie „wiało z nich ” mimo wszystko za bardzo.

Pamiętać należy , że w Polsce coraz częściej buduje się budynki wielorodzinne z tzw. wentylacją MECHANICZNĄ ( i bardzo dobrze !)  , wówczas to  wentylator (-y) generuje ciąg wentylacyjny w pionie wentylacyjnym „na kratce” w kuchni i łazience.Takie rozwiązanie  zapewnia zawsze , niezależnie od wiatru i temperatury na zewnątrz  STAŁY -określony  przepisami prawa budowlanego PRZEPŁYW POWIETRZA , niestety jak wiemy NIEOGRZANEGO.

Na pewno NIE WOLNO natomiast przymykać nawiewników do tego stopnia żeby wskutek ZBYT MAŁEJ WYMIANY POWIETRZA W MIESZKANIU  doszło do takiego podniesienia poziomu WILGOTNOŚCI względnej powietrza , przy którym  i tak  szyby zaparują  (pamiętajmy punkt rosy jest „ZMIENNY” ! )

Co zrobić jeszcze aby ograniczyć ten negatywny efekt działania wentylacji z wykorzystaniem nawiewników okiennych  ?

1.Starać się na etapie projektowym aby pod oknem , w którym będzie zainstalowany nawiewnik był kaloryfer.

2. Stosować  firany itp. – złagodzą one odczucie dyskomfortu wywołanego nagłym opadaniem strugi zimnego powietrza z nawiewnika ku dołowi

3. Uczynić „wszystko” aby powietrze po przedostaniu się przez nawiewnik  pozostawało jak najdłużej w okolicach sufitu, gdyż tam jest dużo cieplej ( 2-3 °C)  niż „na dole”  i zdążyło się ogrzać od powietrza, które już w pomieszczeniu jest.

Być może te rady komuś pomogą ?

Pamiętajmy jednak ,że ważniejszym od komfortu jest   nasze BEZPIECZEŃSTWO i zdrowie , a te obszary pomimtak wielu wad  stosowanie nawiewników w oknach zapewnia.

Zaczadzenie jakie jest przyczyną  KILKUSET ZGONÓW  rocznie jest w 90% skutkiem NIEWYSTARCZAJĄCEJ ILOŚCI POWIETRZA ,KTÓRE PRZEPŁYWA PRZEZ NASZE MIESZKANIE .

I jeszcze jedna uwaga na koniec, pamiętajmy ,że powietrza jest dla nas tym czym dla ryb WODA !

 

Niestety  ryby mają „lepiej” – w wodzie wszystkie „brudy” widać …smiley

 

Janusz KOPECKI

FLOP SYSTEM sp. z o.o.

 

 

Wrocław , 2014.02.01

Świeże powietrze w mieszkaniu-źródło.

Mogłoby się wydawać, że najprostszym rozwiązaniem oszczędzania ciepła byłaby rezygnacja z wentylacji lub jej znaczne ograniczenie.

Z kilku względów jest to jednak niedopuszczalne.

Należy pamiętać, że nasze domy i mieszkania są środowiskiem odizolowanym od świata zewnętrznego. Współczesny człowiek spędza średnio 90% swojego czasu w pomieszczeniach zamkniętych, a w przypadku kobiet pracujących w domu, współczynnik ten może sięgać nawet 95% i dlatego jakość powietrza wewnętrznego jest równie ważna, co jakość wody, którą pijemy.

Szczególnie w przypadku dzieci, których układ oddechowy rozwija się pierwszych kilku latach życia, jakość powietrza wewnętrznego jest szczególnie ważna.

W trakcie normalnego użytkowania pomieszczeń w ich wnętrzu wydziela się mnóstwo związków chemicznych i czynników biologicznych, które w przeważającej większości są szkodliwe, a przynajmniej uciążliwe dla mieszkańców. Wśród najważniejszych zanieczyszczeń typowych dla miejsc zamieszkałych przez ludzi wymienić można:

      • Produkty aktywności biologicznej ludzi i zwierząt domowych. Powietrze, które wydychamy oprócz dwutlenku węgla zawiera także amoniak, tlenek węgla i acetonu oraz około czterdzieści innych związków w proporcjach zależnych od diety. Złuszczone komórki skóry, które są siedliskiem bakterii, mimo, że są ciałami stałymi unoszą się w powietrzu i także mogą być wdychane przez ludzi. Mocz i kał zawierają mnóstwo szkodliwych substancji często bardzo lotnych
      • Dym papierosowy, zawierający ponad 2000 związków chemicznych, z których większość jest szkodliwa.
      • Palniki gazowe, kominki, gazowe podgrzewacze wody wydzielają duże ilości tlenku węgla i tlenków azotu, które są szczególnie niebezpieczne dla zdrowia.
      • Aerozole i inne substancje chemiczne wydzielające się ze środków kosmetycznych, tak powszechnie używanych.
      • Octan winylu i formaldehyd z żywic uretanowych, które wydzielają się z tapet wytłaczanych.

Wpływ tych wszystkich zanieczyszczeń na stan zdrowia mieszkańców jest bardzo niekorzystny.

W ostatnich latach następował ciągły wzrost ilości zachorowań na choroby układu oddechowego.

Gdyby utrzymywała się tendencja wzrostowa zapadania na alergie, to w roku 2010 wszyscy ludzie na ziemi byliby alergikami.

Ponadto brak odpowiedniej higieny powoduje rozprzestrzenianie się innych chorób zakaŹnych, takich jak świnka, ospa, odra czy różyczka.

Zatrucia tlenkiem węgla wydzielającym się podczas spalania gazu ziemnego w kuchence gazowej czy z podgrzewaczy wody często kończą się fatalnie, a liczba ofiar wyrażana jest w setkach rocznie.

W dobrze wywietrzonym mieszkaniu proces pogarszania się jakości powietrza zaczyna się zwykle w momencie uruchomienia kuchenki gazowej.

Fałszywe jest przekonanie, że okap czy wyciąg kuchenny eliminują problem szkodliwych produktów spalania gazu.

Część spalin zawsze opuszcza pion kuchenny i szybko rozprzestrzenia się po całym mieszkaniu.

Gotowanie i inne prace kuchenne dodają do powietrza spore ilości pary wodnej, a oddychanie ludzi – dwutlenku węgla. Podczas snu mieszkańcy wydychają około 20 litrów CO2 na godzinę i 20 innych toksycznych substancji. Jeśli okno w pomieszczeniu jest zamknięte wszystkie te związki będą ponownie wdychane przez mieszkańców. Dla przykładu: para śpiąca w sypialni o kubaturze 30 m3 wydychająca 40 l CO2 na godzinę wywoła podwyższenie stężenia CO2 o 1,33 l na godzinę.

Po ośmiu godzinach snu stężenie CO2 będzie wynosiło 10 l/m3. W rezultacie puls śpiącego wzrośnie o 20% a zakumulowane we krwi związki toksyczne wywołają poczucie zmęczenia.

Niedostateczna wentylacja prowadzi zatem do niedoboru tlenu i nagromadzenia się gazów szkodliwych dla mieszkańców, wywołuje niedotlenienie, alergie, astmę, i inne dolegliwości.

W związku z nieustanną produkcją pary wodnej podczas oddychania i prac kuchennych niedostateczna wentylacja wiąże się także ze wzrostem wilgotności powietrza, co na dłuższą metę także nie sprzyja mieszkańcom, a ponadto po wtargnięciu w ściany budynku wywołuje gwałtowny spadek ich izolacyjności i w długim okresie przyczynia się do dużych strat cieplnych, czyli powoduje osiągnięcie efektu dokładnie odwrotnego od zamierzonego.

Dodatkowo niedostateczna wentylacja obniża w znacznej mierze komfort mieszkania, w którym panują nieświeże zapachy różnego pochodzenia.

Wysoka wilgotność powoduje mnożenie się dużej ilości drobnoustrojów, także ujemnie wpływających na zdrowie i samopoczucie mieszkańców.

Należałoby również w tym miejscu wyjaśnić kilka kwestii związanych ze wzajemną zależnością między jakością powietrza a zdrowiem, co do których występują często wątpliwości.

Należy zawsze pamiętać, że:

      • Spacer czy gimnastyka na świeżym powietrzu w żadnym wypadku nie zrekompensują reszty dnia spędzonego w Źle wentylowanym pomieszczeniu.
      • Wyjazd na urlop w góry czy nad morze nigdy nie wyrówna całego roku spędzonego w Źle wentylowanych pomieszczeniach.
      • Wykonywanie ćwiczeń fizycznych w Źle przewietrzonym pomieszczeniu przyczynia się jedynie do pogorszenia samopoczucia i kondycji fizycznej, a nie do polepszenia. Ă?wicząc intensywnie wdychamy do 5 razy więcej powietrza niż w stanie spoczynku i tym samym, gdy jest ono nieodpowiednie nasz organizm wchłania 5 razy więcej toksyn.
      • Wszelkiego rodzaju aparaty odświeżające powietrze nie usuwają gazów ani drobnoustrojów i jako, że nie wymieniają powietrza ze środowiskiem zewnętrznym nie mogą zaopatrywać pomieszczenia w niezbędny do życia tlen.
      • Korzystanie z nawilżacza powietrza nie chroni przed chorobami układu oddechowego. Wysoka wilgotność powoduje szybszy wzrost drobnoustrojów, a szczególnie głównego producenta alergenów – roztocza. Wilgotność względna powietrza powinna być utrzymana poniżej 45% gdyż w środowisku takim nie mogą rozwijać się roztocza.
      • Wentylacja jest konieczna nawet, jeśli powietrze w danym rejonie jest bardzo zanieczyszczone. Wszystkie badania pokazują, że powietrze wewnątrz jest zawsze bardziej zanieczyszczone. Z powodu bardzo ograniczonej kubatury koncentracja wszystkich opisanych wyżej związków szkodliwych dla zdrowia ludzkiego a szczególnie, CO2 jest bardzo duża. Z wyjątkiem sytuacji katastroficznych wentylacja zawsze poprawia jakość powietrza wewnętrznego.
      • Wprowadzenie się do nowego domu nie jest w żadnym wypadku wejściem w czystą, nieskazitelną atmosferę jak mogłoby się wydawać. W nowych budynkach, niestety, w początkowym okresie wydzielają się bardzo duże ilości różnego rodzaju związków chemicznych, z których większość jest szkodliwa dla ludzi. Z uwagi na emisję tych szkodliwych związków i dużej ilości wilgoci, nowe domy trzeba wentylować bardziej intensywnie.
      • Nie jest prawdą, że wentylacja nie jest konieczna w pomieszczeniach, w których nie pali się papierosów. Dym papierosowy jest jednym z zanieczyszczeń, które z łatwością wyczuwamy. Duża ilość bardzo groŹnych zanieczyszczeń powietrza takich jak np. tlenek węgla jest całkowicie bezwonna i dlatego nie można rezygnować z wentylacji nawet, gdy nie wyczuwamy żadnych uciążliwych zapachów.
      • Korzystanie ze środków chemicznych maskujących niepożądane zapachy nie jest rozwiązaniem problemu niedostatecznej wentylacji, a jedynie tymczasowym jego ukryciem.

 

Wobec powyższych argumentów oczywistym jest wniosek, iż pewien poziom wentylacji jest absolutnie niezbędny i ograniczanie go jest z wielu powodów bardzo niekorzystne, a w celu zmniejszenia strat ciepła – po prostu nieskuteczne.

Najlepsze sposoby na wentylację mieszkań.

wentylacja

W polskim budownictwie mieszkaniowym problemem numer jeden stanie się wkrótce wentylacja mieszkań, a ściśle jej brak. Intensywna „krucjata termiczna”, którą przyniosła ustawa o termomodernizacji, może wygenerować dotkliwe konsekwencje w zakresie zdrowia społeczeństwa.

Jeśli nie zostaną w porę wykryte przyczyny i wdrożone rozwiązania zaradcze, należy spodziewać się negatywnego efektu braku wentylacji już około roku 2005. Osiągnięcie fazy krytycznej doprowadzi do dotkliwych skutków ekonomicznych w skali gospodarki całego kraju i zetkniemy się z efektem ubocznym porównywalnym w wymiarze do efektu wdrożenia w latach 70. technologii „wielkiej płyty”.

Obowiązujące w dniu dzisiejszym normy budowlane wydają się „myśleć termicznie” i nie zawsze w sposób właściwy odczytują potrzeby użytkownika. Powinny one przede wszystkim zapewniać „zdrowe” warunki w mieszkaniu, w którym przychodzi mu spędzać większość życia.

Według GUS ponad 62% dorosłych i co czwarte dziecko w Polsce cierpi na przewlekłe choroby, 50% ludzi w wieku 30-39 lat oraz prawie wszyscy ludzie starsi. System wentylacji okiennej jest jednym z głównych „pretendentów” obszaru wentylacji do upowszechnienia w XXI w.

Stosowany jest już m.in. w koncepcjach modelowych tzw. „passive houses” (domach pasywnych) – gdzie realizacja naczelnej przesłanki oszczędności energii i ochrony środowiska naturalnego człowieka nie powoduje pogorszenia zdrowia użytkowników tych domów. W Europie prowadzone są aktualnie badania, często finansowane ze środków UE w ramach Ramowych Programów badawczych, których celem jest określenie miejsca wentylacji okiennej w przyszłych koncepcjach rozwoju technologicznego w obszarze budownictwa i oszczędności energii. W krajach, które wcześniej niż Polska zdały sobie sprawę z konieczności oszczędzania energii, problematyka zdrowego mieszkania i ochrony zdrowia jest eksponowana. Powszechnie stosowane są tam okienne nawiewniki powietrza zewnętrznego

tzw. listwy wentylacyjne, które mogą być montowane we wszystkich rodzajach okien: drewnianych, aluminiowych, plastikowych itp.

Stosowane już dziś w wielu krajach o chłodniejszym klimacie nawiewniki są najczęściej wystarczającym elementem uzupełniającym istniejący system wentylacji grawitacyjnej. Montowane w górnej części okna dostarczają do pokoju świeże powietrze, w efekcie powietrze stęchłe i wilgotne usuwane zostaje przez wentylację grawitacyjną.

Aktualnie istnieje wiele rozwiązań technicznych i trendów w dziedzinie wentylacji z wykorzystaniem nawiewników okiennych. Dość popularne są higrosterowane, których charakterystyka działania w dużym stopniu zależy od poziomu wilgoci w mieszkaniu – ich otwarcie i zamknięcie odbywa się automatycznie. Innym rozwiązaniem są listwy wentylacyjne o ręcznej regulacji poziomu otwarcia (ilość przepuszczanego powietrza ustalania jest wg bieżących potrzeb użytkownika).

Jeszcze innym są nawiewniki o ciśnieniowej regulacji nawiewu, w których kontrola ilości przepływającego powietrza odbywa się samoczynnie, w zależności od różnicy ciśnień pomiędzy otoczeniem budynku a jego wnętrzem.

Nawiewniki higrosterowane  

Zalety: samoczynnie reagują na nadmiar wilgoci w pomieszczeniu, użytkownik nie musi pamiętać o ich otwieraniu i przymykaniu

Wady: nie reagują na zmiany ciągu wentylacyjnego, który jest uzależniony od takich czynników, jak: temperatura powietrza na dworze, siła wiatru, wysokość komina wentylacyjnego (piętro, na którym znajduje się mieszkanie). Reagując na poziom wilgoci w mieszkaniu usuwać mogą w nadmiarze powietrze, a wraz z nim ciepło z mieszkania. Z uwagi na wewnętrzną budowę (konieczność umieszczenia elementu higroczułego) są to dość pokaLnych rozmiarów urządzenia, które zamontowane w górnej części ramy okiennej na pewno nie zdobią okna.Ich cena jest stosunkowo wysoka – około160 zł.

Listwy wentylacyjne o ręcznej regulacji

Zalety: Wysoka estetyka z uwagi na małe wymiary. Możliwość płynnego dostosowania poziomu otwarcia nawiewnika do specyfiki mieszkania – liczby osób w pomieszczeniu, usytuowania mieszkania w budynku wielokondygnacyjnym. Dzięki niskiej cenie (około 35 zł) można je zamontować w każdym oknie – uzyskuje się równomierną wentylację całego mieszkania. Możliwość ustawienia przepływu powietrza dokładnie wg potrzeb, ogranicza nadmierne straty ciepła.

Wady: nie reagują samoczynnie na zmiany temperatury powietrza na zewnątrz i wilgotno wewnątrz budynku. Istnieje niebezpieczeństwo przechłodzenia mieszkania w okresie zimowym np. podczas nieobecności użytkownika w domu lub jego snu.

Nawiewniki samoczynne – ciśnieniowe     

Zalety: bardzo precyzyjna samokontrola ilości powietrza nawiewanego do pomieszczenia.Reagują na zmiany różnicy ciśnienia wywołane wiatrem, spadkiem temperatury na zewnątrz, wzrostem temperatury w mieszkaniu np. w kuchni podczas gotowania. Działają pod wpływem siły ciągu grawitacyjnego, którego skuteczność uzależniona jest od wysokości komina wentylacyjnego, czyli samoczynnie dostosowują się do wysokości piętra, na którym zostały zamontowane. Chronią więc przed niepotrzebną utratą ciepła, zapewniając stały nawiew świeżego powietrza.

Wady: brak możliwości płynnej – ręcznej regulacji poziomu otwarcia, stosunkowo wysoka cena (około 60 zł). Aktualnie dostępnych na rynku modele nie można zamontować centralnie (symetrycznie) w ramie okna, lecz na jego jednym końcu – co nie poprawia estetyki całości i wygląda dość topornie.

Nie ma nieszczelności- nie ma powietrza

W myśl obowiązujących w naszym kraju przez kilka dziesięcioleci przepisów budowlanych, powietrze miało dostawać się do mieszkań przez nieszczelności stolarki okiennej. Regulacje te utraciły swą aktualność, gdyż…nieszczelności w stolarce brak. Listwy wentylacyjne są więc rozwiązaniem dla tysięcy mieszkań w Polsce, w których w drodze działań renowacyjnych wymieniono okna stare na nowe lub zamontowano nowoczesną stolarkę okienną – obojętnie czy z PCW, drewna czy aluminium.

Z pewnością wprowadzenie ich do powszechnej praktyki budowlanej zakończy problem „pocących się” okien i grzybów na ścianach.

Z uwagi na stosunkowo chaotyczny proces wentylacji, jaki przebiega, gdy są zastosowane listwy wentylacyjne czy nawiewniki (jak niektórzy nazywają te urządzenia, chociaż często pełnią one funkcję wywiewników) istnieją inne sposoby wentylacji mieszkań.

Rekuperator

Do najbardziej skutecznych i energooszczędnych należą z pewnością systemy wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej (tzw. zbilansowanej), gdzie elementem podstawowym jest rekuperator, którym następuje odzysk ciepła z powietrza usuwanego na zewnątrz i które to powietrze dostarczane jest i usuwane z pomieszczeń systemem kanałów wentylacyjnych połączonych z rekuperatorem.

System ten znalazłby więc wielu zwolenników, gdyby nie cena. Koszt takiego systemu dla domu o powierzchni około 130 m2 może wynosić 5000 do 7000 złotych. Niestety w Polsce inwestycja w system wentylacji mieszkania uważana jest za „dodatkową”, a nie podstawową jak np. okna, drzwi, podłogi itp.

Reasumując, należy podkreślić fakt, że aby upowszechnić wiedzę o potrzebie wentylacji naszych mieszkań należy przede wszystkim wskazywać na możliwości ograniczenia strat ciepła poprzez świadome kształtowanie mikroklimatu wewnętrznego mieszkań. Ten kierunek wydaje się właściwy i potwierdzają to prowadzone badania w krajach zachodniej Europy nad systemami wentylacji, które w pierwszej kolejności zapewnią ograniczenie nadmiernych strat ciepła wskutek działającej wentylacji.

Styczeń 2003

Źródło: flopsystem.pl & www.polskiinstalator.com.pl

 

*Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Regulaminie Korzystania z Serwisu. Zapoznaj się z regulaminem.

Zacznijmy od wentylacji ! ( 1998r.)

Artykuł dyskusyjny

Zacznijmy od wentylacji!
Któż z nas nie chciałby mieszkać w zdrowym domu…Zdrowym tzn. takim, który zbudowany został od podstaw z myślą o jego użytkowniku – doceniającym znacznie nowoczesnych materiałów użytych do jego wykonania.

Jako szczególnie ważne są zwykle postrzegane oszczędności energetyczne związane z eksploatacją budynku. Wśród nich na czoło wybijają się koszty ogrzewania, jako te, które w sposób najbardziej namacalny obciążające budżet domowy.

Z punktu widzenia użytkownika przyszłego budynku myślenie takie jest całkowicie zrozumiałe – nie ma sensu wydawać pieniędzy na budowę energochłonnego domu, gdy „pod ręką” są doskonałe materiały budowlane, a w naszej strefie klimatycznej zimy są dość chłodne (średnia temperatura w zimie w Polsce wynosi -3 °C. Oczywiste jest, że do budowy domu używane są nowoczesne materiały o wysokiej izolacyjności termicznej…i nie tylko ( na nasze nieszczęście!) spełniające najwyższe normy, materiałów tych jest rzeczywiście dostatek!

Z trudem przychodzi architektom prowadzić rozmowy z inwestorem na temat „konieczności wentylacji”, gdyż mają świadomość, że zakłócają w pewien sposób schemat myślenia „ekonomicznego”, do którego potencjalny inwestor nabrał już przekonania wskutek wieloletniej edukacji prowadzonej w środkach masowego przekazu i czasopismach popularno-naukowych. Wentylacja staje się tematem drugorzędnym stąd obaj w przekonaniu, że powietrze jakoś do mieszkania się dostanie –przystępują do omawiania spraw ważniejszych, w przekonaniu, że nie popełniają specjalnego błędu, bo w ostateczności można będzie….Otworzyć okno!

Można śmiało zaryzykować tezę, że przeciętny polski, prywatny (i nie tylko) inwestor myśli “termicznie”. Chwała mu za to, bo jest to przecież wymóg czasu, a także dowód wiedzy, jaką posiadł i zastosował, realizując tym samymi naczelną przesłankę „ myślenia ekonomicznego”, z którym to myśleniem do niedawna, nie było najlepiej w naszym kraju…

Gospodarka energetyczna, a mówiąc prościej -cena jednego kilowata energii – nakazuje podporządkować wszelkie działania w budownictwie spełnieniu wymogu oszczędnościowego, gdyż wynika to w bezpośredni sposób z ograniczonego charakteru źródeł energii stawianych do dyspozycji współczesnej energetyce.

Według tej zasady (logicznej z pozoru) postępuje się także na wszystkich etapach “łańcucha budowlanego”, gdzie pierwszym ogniwem jest inwestor, a ostatnim -użytkownik (w przypadku domów jednorodzinnych najczęściej pierwszym i ostatnim jest użytkownik). Spełnieniem tej zasady są także coraz “doskonalsze“ okna o wyrafinowanych okuciach i szybach posiadających niewyobrażalny do niedawna współczynniku przenikania cieplnego „K”

Materiały konstrukcyjne i wykończeniowe są w stanie sprostać najbardziej wybrednym gustom.

Asem atutowym w działaniach promocyjnych firm budowlanych stają się materiały termoizolacyjne stosowane zarówno w nowobudowanych domach jak i w tak zwanej “ „termorenowacji”.Na wszystkich giełdach i targach budowlanych widzimy i słyszymy to samo: „docieplanie”, ”styropian”, “wełna mineralna”, “izolacja”, “współczynnik K”…

FETYSZ TERMICZNY KRÓLUJE!

W tym samym czasie, tysiące polskich rodzin zastanawiają się, dlaczego pomimo tak wielkiej troski, z jaką przystąpili do budowy (remontu) domów swoich marzeń, pomimo tak starannego doboru materiałów budowlanych i dbałości wykonawców o ich należyte wykorzystanie (doprawdy, coraz częściej spotykane!) w ich domach i mieszkaniach „czegoś” brakuje…

Nie wiedzą bowiem, że brakuje po prostu POWIETRZA!

Obowiązujące przepisy i normy budowlane “wydają się myśleć termicznie” nie pamiętają jednak o człowieku i jego potrzebie zdrowego życia – jako wartości nadrzędnej i sensie wszelkich poczynań ekonomicznych, szczególnie wtedy, gdy odnosi się to do warunków, w jakich przychodzi mu spędzać znaczną część aktywnego czasu i wypoczywać. Te przepisy to typowe odzwierciedlenie relacji „tabakierki i nosa…”

Wilgotne i często zagrzybione ściany, zaparowane okna, mokre ręczniki w łazienkach, odpadające tapety, unoszący się zapach pleśni, zaduch i nieprzyjemny zapach w mieszkaniu, który przenika nasze ubrania -na nasze nieszczęście nie zdajemy sobie sprawy, że wychodząc do pracy zabieramy te zapachy ze sobą! Złe samopoczucie i ogólne rozdrażnienie spowodowane nadmiarem dwutlenku węgla w powietrzu, którym oddychamy przy jednoczesnym braku tlenu, senność, nadwrażliwość alergiczna – to tylko niektóre skutki braku wentylacji w naszych mieszkaniach, a dokładniej mówiąc „myślenia termicznego” w budownictwie.

Sytuację fatalnie pogarszają kuchnie gazowe, w Polsce nagminnie stosowane, które “wychwytując” tlen z powietrza, emitują jednocześnie dwutlenek węgla i… parę wodną uwalnianą do otoczenia w skutek spalania gazu! (nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę). To, że tu i ówdzie na ścianie pojawi się wywiewna kratka wentylacji grawitacyjnej jest w takich przypadkach tylko szkodliwe, gdyż utrwala błędne przekonanie domownika o tym, że w jego domu jest wszystko w porządku: jest kratka-jest wentylacja!

Niestety tylko nieliczni wiedzą, że jest to „pozorna wentylacja”, gdyż nie wydostanie się przez taką kratkę żadna porcja zużytego powietrza, o ile w tym samym czasie do mieszkania nie wprowadzimy równoważnej ilości powietrza świeżego!

WYWIEW=NAWIEW – oto fundamentalna zasada wentylacji (czytaj naszego zdrowia), o której nie wiedzieć dlaczego nie mówi się zbyt wiele, jeśli porównać z hałasem, jaki się czyni wokół termorenowacji, technologii suchego tynku, szyb niskoemisyjnych itp.

Zachwiana została równowaga, o której użytkownik budynku ma prawo nie wiedzieć, ale nie może nie wiedzieć o niej ten, który decyduje o efekcie dzieła powstającego w „łańcuchu budowlanym”.

BRAKUJE POWIETRZA – BRAKUJE ZDROWEGO ROZSĄDKU.

Bo czym jest ślepe stosowanie materiałów termoizolacyjnych w warunkach podwyższonej szczelności budynków mieszkalnych spowodowanych “nowoczesną” stolarką okienną, jak nie brakiem rozsądku i nie o rozsądek użytkownika tu chodzi – użytkownik staje się ofiarą niekompetencji, lekkomyślności, braku odpowiedzialności i wyobraźni u tych, którzy tworzą regulacje prawne i są odpowiedzialni są za projektowanie, nadzór budowlany i kontrolę sanitarną.

Wprowadzenie na rynek prostych rozwiązań technicznych, w postaci np. nawiewników okiennych, które rozwiązałyby ten problem nie tylko w nowo budowanych obiektach obwarowane zostało gigantyczną procedurą aprobacyjną.

Szkolenie rzesz architektów, którzy powinni być zobligowani do informowania potencjalnych inwestorów /użytkowników o konieczności projektowania właściwej wentylacji, może stanowić rozwiązanie w przyszłości, ale nie rozwiązuje problemu dziś. Dziś, póki co większą wagę przywiązuje się do upstrzonych światełkami halogenowymi sufitów, niż do świeżego powietrza! Wystarczyć wejść do przeciętnego, „odnowionego” sklepu lub odwiedzić znajomych, którzy „właśnie, co wprowadzili się do nowego domu” z trudem odnajdziemy choćby najskromniejsze elementy systemu wentylacji, a już na pewno nie odnajdziemy elementów wentylacji nawiewnej w tych miejscach.

Jedyne, co się nam uda odnaleźć, (choć nie zawsze!) to kratki wentylacyjne dla potrzeb palników gazowych, na które zwracają szczególną uwagę służby kominiarskie, ale, nie o potrzebach palników ten artykuł, a o potrzebach ludzi, którzy aby sprawnie funkcjonować też muszą otrzymać powietrze.

Doświadczenia rozwiniętych krajów Zachodniej Europy w tym szczególności krajów skandynawskich są skarbnicą, której przecenić nie sposób. Wystarczy jedynie po nie sięgnąć i nie próbować wyważać otwartych drzwi, których nikt w Europie przed nami nie zamyka, a już na pewno nie zamyka przed tymi, którzy po nie chcą sięgnąć.

Po prostu – ZACZNIJMY OD WENTYLACJI.

Janusz Kopecki

„FLOP SYSTEM – systemy komfortowej wentylacji”

ul. Kiełczowska 64

51-315 Wrocław

tel./fax (71) 325 15 60

21.10.1998r.

 

*Materiał chroniony prawem autorskim – wszelkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Regulaminie Korzystania z Serwisu. Zapoznaj się z regulaminem.